Awaria napędu kosiarki spalinowej

Kosiarka z napędem czy bez napędu? Przed tym wyborem staje chyba każdy, kto zamierza kupić swoją pierwszą kosiarkę do trawy. Pomijam kosiarki samojezdne, rotacyjne, elektryczne, akumulatorowe, roboty koszące, ręczne bębnowe, kosy spalinowe, podkaszarki… Interesuje nas kosiarka spalinowa. Na pierwszym zdjęciu widzimy awangardowy wariant kosiarki… samojezdnej. Żarcik taki. Decyzję trzeba podjąć samemu: kosiarka przedsiępchana czy zasięcięgna? Który wybór lepszy? I co zrobić, gdy nam się przytrafi awaria napędu w kosiarce spalinowej?

Ktokolwiek mieszkał na wsi albo przynajmniej miał lub ma działkę rekreacyjną, ten wie, jak istotne jest regularne koszenie trawnika. Zbyt wysoka i zaniedbana trawa wymaga o wiele więcej pracy (i czasu!) niż ta, którą kosi się regularnie. Co więcej, na dużej przestrzeni wybujała trawa nie tylko nie wygląda dla oka przyjemnie, ale również kryje w sobie wiele nieprzyjemnych niespodzianek. Mogą to być kamienie, o które możemy się potknąć lub które uszkodzić mogą ostrze kosiarki. Mogą to być nieprzyjemnie żądlące owady. Koszenie jest więc niezbędne i do tej pracy często wykorzystuje się kosiarki spalinowe. Pielęgnacja trawy to nie tylko jej skracanie. Ale po kolei.

Kosiarka do trawy – co to takiego?

Kosiarka do trawnika to taka duża miska z zamocowanym silnikiem po jednej stronie oraz płaskownikiem po drugiej. Oczywiście jakaś rama, cztery koła i kawał wygiętej rury do pchania i panowania nad całością konstrukcji. W wersji technicznie zaawansowanej (czyli tej, w której osłona ostrza kosiarki nie jest starą miską ani nawet jej nie przypomina 🙂 ) na tej wygiętej rurze zamocowane są dźwignie i uchwyty zapewniające nad bestią kontrolę. To już zupełnie inne urządzenie niż te skonstruowane ongiś przez rezolutnego wynalazcę.

Dizajnerski szał

Łaaaał! Kosiarka do trawy często nie przypomina nawet tej sprzed 20-30 lat. Trzeba czasami się dobrze przyjrzeć, aby w prezentowanej bestii rozpoznać kosiarkę. Co to ma kolorów, zmyślnych kształtów, obudów, osłonek, dodatków… Bywa, że producent podejmuje wysiłek i… pojawia się nawet uchwyt do napojów lub skrytka na okulary przeciwsłoneczne lub/i na preparat przeciw kleszczom i komarom. Oczywiście z tym schowkiem to taki mój żarcik (ale, jakby co, to ja pierwszy to wymyśliłem, tak?).

Opis: 6 – dyferencjał w nierdzewnej obudowie, 7 – osłona paska klinowego, 8 – śruby mocujące osłonę, 9 – śruba mocująca nóż kosiarki. Czerwona strzałka wskazuje spust oleju. Kolorem niebieskim oznaczono pas klinowy (przed uszkodzeniem i zabrudzeniem chroni go osłona z tworzywa sztucznego).

Mechanizm różnicowy – co to?

To taki mechanizm, który robi tę różnicę, że nasza kosiarka ma lub nie ma napędu. 🙂 A poważnie. Mechanizm różnicowy (przekładnia różnicowa) potocznie nazywany bywa dyferencjałem. To obudowana przekładnia mechaniczna zębata, która za pośrednictwem pasa klinowego (niekiedy łańcucha) zamienia ruch obrotowy pionowego wału silnika (na tym wale umocowany jest nóż tnący) na ruch obrotowy poziomej osi kół (w tym przypadku spalinowej kosiarki do trawy). Oczywiście składa się z wielu części. Często te części nie są jednorodne (materiałowa oszczędność skraca żywot mechanizmu). Załączany jest za pomocą sprzęgła, nad którym panujemy przy pomocy linki napędu (zwanej też linką sprzęgła). Dyferencjał to mechanizm stary jak świat.

Z rozpędu z napędem

Awaria napędu w kosiarce spalinowej jest z biegiem lat tym pewniejsza, że ten typ kosiarek kupujemy, bo: mamy do wykoszenia duży trawnik, lubimy kosić trawę i robimy to systematycznie, kosiarką posługiwać się będą również inni domownicy, zamierzamy kosić nie tylko trawnik przydomowy, ale np. również drogę dojazdową (bo porośnięta trawą), bo sami nie lubimy (lub nie możemy) się męczyć, pchając dość ciężką kosiarkę (a wybraliśmy kosiarkę spalinową)… Jeszcze jakieś powody? Samojezdnej nie mielibyśmy gdzie schować. Domek gospodarczy za mały. Cena powala. Elektryczna odpada, bo słaba i ten przewód… Akumulatorowa? Trochę nieuwagi i po akumulatorze. Robot? No, weź… Cenimy sobie wygodę, ale lubimy kosić trawę. To dla nas przyjemność. Relaks! Tak więc interesuje nas kosiarka spalinowa. Kosiarka elektryczna będzie tylko uzupełnieniem (przydatnym).

Powyżej wymontowana przekładnia napędowa z mechanizmem różnicowym. Przekładnia przed rozkręceniem była w kąpieli olejowej. Opis: 1 – pasek klinowy, 2 – koło pasowe, 3 – koło zębate ślimakowe stożkowe z zębami o przekroju trapezowym (ślimacznica), 4 – koło zębate walcowe o zębach ukośnych (widoczne zerwane zęby – przyczyna awarii), 6 – oś kół kosiarki.

Brud, smród… awaria

Awaria napędu w kosiarce spalinowej nie musi oznaczać klęski na całego. Napęd może przestać działać z prozaicznego powodu. Pasek klinowy, mimo że ma osłonę, nie jest chroniony w sposób doskonały. Pod osłoną gromadzi się wszystko, co wirujący noż tnący zdoła tam wcisnąć (zassać, wessać, zagarnąć, wtłoczyć). Po każdym sezonie warto tam zajrzeć, czyli odkręcić dwie śruby mocujące (na zdjęciu oznaczone jako 8), zdjąć tę osłonę i sprawdzić, co się tam dzieje. Prawdopodobnie na kołach pasowych będą resztki nawiniętej trawy, może jakieś sznurki, taśmy, resztki folii zgarniętej podczas koszenia… Oprócz tego na pewno masa brudu wszelkie maści, który może utrudniać przenoszenie napędu. Przy okazji sprawdzimy kondycję pasa klinowego. Może jego czas powoli mija?

Kosisz tylko trawę, bo masz idealnie wypielęgnowany trawniczek? Okej. Być może jakiś trawnik tak idealnych warunków pracy kosiarce nie zapewnia? Ba! Mój wiejski “trawnik” pod lasem zapewnia kosiarce pracę w warunkach… wszelkich. 🙂 Teren szczególnie równy nie jest. Najczęściej nie przypomina angielskiego trawniczka. Mimo ogrodzenia warchlaki dzików potrafią narobić bałaganu. A gdy kret wpadnie w sezonowy szał…. Tak więc moja kosiarka kosi wszystko, co napotka na swojej drodze. Na początku ubiegłego sezonu (po 10 latach ciężkiej pracy) wystarczyła chwila nieuwagi…

Awaria napędu kosiarki spalinowej

Wirujący nóż kosiarki przez lata wielokrotnie napotykał jakiś wystający kamień lub wystający fragment korzenia (liczne brzozy, modrzewie, daglezje, świerki, sosny). Luźno leżące małe kamienie nie czyniły żadnej szkody, ale obudowa (misa) nosi ślady wielu takich spotkań. Zbieranie kamieni nieco pomaga (zalecam), ale w moich warunkach jest to syzyfowa praca. Rozgarniane kretowiny w każdym kolejnym sezonie dostarczają nowych. Poza tym teren wybitnie bogaty w ten surowiec. Byłem ostrożny. I co? Bum! Kolejne spotkanie z kamieniem okazało się dla napędu ostatnim.

W tym przypadku nie było możliwości wymiany uszkodzonego elementu (patrz zdjęcia: zerwane zęby, uszkodzona zębatka nie przenosi ruchu na koła) skrzyni napędowej. Uderzenie był mocne, ale prawdopodobnie zębatka już wcześniej doznała lekkich uszkodzeń. Kolejne zerwane zęby sprawiły, że utraciła możliwość współpracy ze ślimacznicą. Moja poczciwa kosiarka spalinowa AL-KO z napędem od tamtej chwili jest po prostu zwykła kosiarką spalinową. Czy wytrzyma kolejnych 10 lat? Silnik prawdopodobnie wytrzyma, ale warunki pracy są te same, więc nie wiem, jak cała reszta będzie się sprawowała w kolejnych sezonach. Opłacalność posezonowych napraw i przeglądów ustaliłem na nieprzekraczalnym poziomie 300 zł. Przywrócenie napędu w mojej kosiarce AL-KO wymagało poniesienia kosztów w kwocie 700-900 zł (zależnie czy zrobiłbym to sam, czy w serwisie).

Zdrowo i ekonomicznie

Inspektor Ruda nie dostrzegła większych zmian w wyglądzie kosiarki spalinowej z napędem, mimo że widoczna na zdjęciu kosiarka napędu już nie ma. Zamiast trzech linek są dwie. Zamiast dwóch dźwigni jest jedna. Kosiarka spalinowa nadal może kosić trawę, tyle że ruch poziomy zawdzięcza sile moich nóg. A że troszkę lżejsza… Ruch to zdrowie! Koszt przeistoczenia kosiarki spalinowej z napędem w kosiarkę spalinową bez napędu wyniósł 100 zł. 🙂 Taniocha! Na tym nie koniec. Po pierwszym sezonie koszenia trawy moją “NOWĄ” kosiarką spalinową bez napędu, dostrzegłem pewną niebagatelną zmianę na plus. Otóż, koszenie trawy na wsi (tej samej połaci trawnika oraz drogi dojazdowej) zajmuje mi teraz znacznie mniej czasu niż kiedyś. Suuuuper… Mam więcej czasu na… odpoczynek! Ta-daaam! 😀

PS1. Jednak argumentem przemawiającym za zakupem kosiarki z napędem niech będzie mój przykład! Po 10 latach użytkowania za jedyne 100 zł przeistoczyłem kosiarkę z napędem w kosiarkę bez napędu. Można? Można. 🙂 Czy, mając kosiarkę spalinową bez napędu i intensywnie ją użytkując przez 10 lat, przeistoczyłbym ją teraz w kosiarkę z napędem? Za 100 złotych? No weź… 😀

PS2. Artykuł nie wyczerpuje tematu. Napęd kosiarki może nie działać z kilku innych powodów. Wspominałem już o tym w poprzednim wpisie Najczęstsze usterki kosiarek spalinowych z napędem i wspomnę o tym jeszcze przy innej okazji.

Polub i podziel się treścią z innymi.