Kotlet outlet na talerzu owocowo-warzywnym

Chłopskie danie mięsne bez ziemniaków z owocami w kilku smakach jest moim ulubionym posiłkiem wakacyjnym. Postanowiłem przypomnieć Wam, że zwykły kotlet mielony, nawet taki nieco skro-mniejszy, czyli w wydaniu wybitnie miejskim, może stać się wytwornym daniem godnym królewskiego stołu. Można jeść garściami. W określonych okolicznościach na pewno! 🙂 Po ostatniej wizycie we włoskiej pizzerii utwierdziłem się w przekonaniu, że nie jest tak ważne, co się podaje na talerzu, jak ważne jest, jak to się nazywa i jak to na nim wygląda. Grzanka polana oliwą z pomidorem i bazylią lepiej się nazywa po włosku, niż po polsku smakuje. Smaczne, ale wolę nasz wiejski chleb z pomidorem. Dobry bajer to połowa sukcesu. 🙂 Proponuję kolejny wariant dania mięsnego bez ziemniaków, ryżu czy kaszy. Dzisiaj na obiad kuchnia miejska oferuje kotlety mielone z owocami, warzywami i sokiem pomarańczowym. Później wyjaśnię skąd taki pomysł.

mielony wieprzowy z owocami

REKLAMA

Miło wspomnieć, choć wstyd się przyznać

Był taki okres, po którym na kotlety mielone oraz smażoną wątróbkę wieprzową z cebulką po prostu patrzeć nie mogłem. W czasie studiów i pomieszkiwania w akademiku nie przelewało się. Sytuację żywieniową ratowały cotygodniowe dostawy z domu. Mieszkałem z kolegą. Obaj byliśmy z tego samego miasteczka. Przed powrotem do akademika odwiedzałem jego dom. On postępował tak samo, jeśli ja zostawałem w akademiku. Rodzice dbali, abyśmy z głodu nie przymierali. W tym samym pokoju akademickim mieszkaliśmy dwa lata. Duży plecak na stelażu (po nim na dworcu PKP można było poznać studenta) mieścił sporo, więc dostawa zapasów z obu domów wystarczała nam omal na tydzień.

Rodzice oczywiście dawali też pieniądze. Nie wiedzieli jednak, że prawdziwy student oszczędza na jedzeniu, aby… wystarczyło na co innego. To dzięki tej zapobiegliwości po latach mamy co wspominać. 😀 Pośród przywożonej z domu żywności, obowiązkowo były dwa litrowe słoiki: w jednym były upchane kotlety mielone, w drugim – smażona wieprzowa wątróbka z cebulką. I tak co tydzień. Do mielonych po jakimś czasie wróciłem, ale smażona wieprzowa wątróbka nadal jakoś tak mi… Mielone i wątróbka były outletowe – kuchnia Mamy kolegi.

Kotlet mielony z owocami i warzywami

kotlet mielony - prosty przepis na pyszne danie

Nie zamierzam nikogo nauczać ani pouczać, co zrobić, aby kotlety mielone były pyszne. Każdy ma swój patent. Niektórzy do mięsa wieprzowego dodają nieco mięsa drobiowego. Mięso wieprzowe mielą sami i zwykle nie jest ono jednorodne. Podczas mielenia dodają moczoną w mleku bułkę a w trakcie wyrabiania nieco wody i oczywiście surowe żółtko. Oprócz soli, pieprzu i majeranku smaczku dodaje smażona cebula. Wszystko razem dobrze wyrobione. Kotlety oprószone mąką smaży się na smalcu. Nie używa się bułki tartej. Trzymając się tych zasad zyskujemy pewność, że kotlet mielony będzie miękki i naprawdę pyszny. Kotlety mielone to jedno z niewielu dań, które mogą smakować nawet, jeśli nie są “fabrycznie” nowe. Kotlety smaży się w ilości sporej, więc zawsze niejako na zapas.

Kotlet mielony to bułka z masłem?

Pyszne kotlety mielone to wcale nie taka bułka z masłem. Mamy to już ustalone. Przyznam się, że swoje podałem z owocami, warzywami oraz… pszenną bułką z masłem. Tak. Można zrobić grzanki, natrzeć czosnkiem i polać oliwą. Będzie światowo! Mnie na tym nie zależało. Liczył się czas! Oprócz szczypiorku i kilku porcji arbuza bystre oko na talerzu wypatrzy: garść czereśni, garść wiśni, garść śliwek ciemnoniebieskichliwa domowa / prunus domestica) oraz dwie śliwki żółte (renkloda Ulena). Sok pomarańczowy pomoże zniwelować ew. zapach szczypiorku z ust. Solidna dawka owoców też powinna problem załatwić. To wszystko. Kotlety mielone usmażone były dzień wcześniej, więc po odgrzaniu na takie nie wyglądają. W owocowym towarzystwie smaczne były, że palce lizać!

Fast food? OK, that’s good!

Teraz wyjaśnię skąd pomysł na kotlet mielony w owocach. Nikogo jakimś swoim cudownym przepisem na kotlety mielone nie zaskoczę. Szybki obiad bywa koniecznością w wielu sytuacjach. Zniecierpliwiony pies oczekujący na spacer to wystarczający powód, aby z obiadem za wiele nie kombinować. Trzeba zjeść to, co się ma i co się da… najszybciej. Od jakiegoś czasu układam sobie w głowie menu, składające się z potraw, których przygotowanie nie zajmuje więcej niż 10-15 minut. Kotlet mielony na talerzu owocowo-warzywnym to smaczne i zdrowe danie “na szybko”. Lato. Owoce kuszą na straganach. Trzeba to jeść!

Słucham? Nie widzicie sztućców? Ba! Jak co smaczne można jeść garściami. Posilałem się jedną ręką, bo drugą – jak widać – zainteresowany był mój pies. Poza tym tu i ówdzie posiłki jada się wyłącznie palcami. 🙂 SMACZNEGO! – Fargo! Biegniemy na spacer… 😀

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

19 + osiemnaście =