Sadzenie i pielęgnacja krokusów

A już się cieszyłem, że ciepła wiosenna aura na święta zagości na dobre… Niestety. Za oknem zimnica i deszczowisko. Znów w kominku trzeba palić. Krokusy już przyklapły, ale przez kilka słonecznych dni wyglądały w trawie pięknie. Wiosenne prace ogrodowe przerwane. Jeszcze tylko bratki w jakiejś ładnej donicy trzeba ulokować. Nic więcej zrobić się nie można, bo siąpi od rana do wieczora. Wiosna sprzyja przeziębieniom, więc przed

Czytaj dalej

Wiosenne cięcie krzewów w ogrodzie

Ilekroć myślę o wiosennym cięciu krzewów przypomina mi się moja ostatnia wizyta u fryzjera. Ostatnia nie oznacza, że niedawna. Ostatni raz u fryzjera byłem będąc uczniem szkoły podstawowej. Niestety, nie pamiętam dokładnie, ale dysponuję fotografią, na podstawie której wnioskuję, że nie mogło to być później niż w 4 klasie. Urodziłem się na wsi, ale dorastałem w mieście kolejarzy i… fryzjerów. Tak je nazwał pewien poeta. Tylko

Czytaj dalej

Jak samodzielnie zrobić uprząż do mocowania hamaka

Pierwszy dzień wiosny za nami! W młodości głównie kojarzył mi się z dniem wagarowicza. W jeszcze wcześniejszej młodości – z topieniem marzanny. Ani kiedyś, ani teraz wagary nie należą do zalecanych form witania wiosny. I całe szczęście. Z topieniem marzanny bywało jednak różnie. W mojej szkole podstawowej z nakazu dyrektora nauczyciele wyprowadzali korowody uczniów nad okoliczną rzeczkę, aby spalić wcześniej przygotowaną kukłę marzanny i tym samym…

Czytaj dalej

Pnącza w ogrodzie. Cytryniec chiński

Kilka lat temu poszukując niepospolitych pnączy do ogródka uległem namowom i kupiłem dwie sadzonki pewnego pnącza. Dwie, albowiem trafiła mi się odmiana dwupienna. Nie wiedziałem wówczas, że są też odmiany samopylne. Kupując roślinę na wiosennych targach poinformowano mnie, że to pnącze z dalekiej Azji, że bywa nazywane cytryńcem kamczackim, że pnącze popularne w medycynie dalekiego wschodu, że kopalnia zdrowia… A ponieważ miałem okulary na nosie, sprzedająca

Czytaj dalej

Przystępujemy do samodzielnego wykonania ogrodzenia z drewna. Robimy zakupy

Płoty z drewna na wsi stawiano od zawsze. Z dzieciństwa pamiętam płot z niezliczoną ilością sztachet, którym ogrodzony był ogród (właściwie to raczej sad) w gospodarstwie mojego dziadka. Urodziłem się na wsi. Długo tam nie pomieszkałem, bo tylko do 6. roku życia, ale tzw. wiejskie klimaty odcisnęły na berbeciu swoje pozytywne piętno na całe życie. O tym przy innej okazji. Trzymamy się tematu, którym jest ogrodzenie

Czytaj dalej

Budujemy płot z drewna. Płot z desek tarcicy

Wyjaśniłem, co to takiego tarcica? W poprzednim wpisie. Co dalej? Pobliski tartak będzie najwłaściwszym adresem, pod który udamy się w poszukiwaniu desek na nasz płot typu RANCZO. W tartaku domagać się będą od nas konkretów. Dlatego pierwszym zadaniem jest oczywiście dokonanie pomiaru terenu, który zamierzamy ogrodzić. Jeśli to działka budowlana to na pewno posiadamy jej dokładną mapkę. Jednakże, aby mieć dość dokładne rozeznanie w tym względzie,

Czytaj dalej

Jak samodzielnie zbudować płot z drewna?

To zimą najczęściej snujemy plany, jak spędzimy najbliższe wakacje letnie. Może w tym roku do Chorwacji? Może Hiszpania? Nie? Za blisko? To może Indie? Albo na Kubę? Weź… Kuba? Wakacje na grubo, szczególnie dla tych, którym żyć w komunizmie nie było dane. Komunizm pod palmami jest fajny? A może to jest tak, że chcemy się czuć bogatsi wśród biednych… Cy pod palmami, czy z palmą i

Czytaj dalej

Ogrodzenie drewniane z tarcicy typu RANCZO

Ogrodzenie sporego terenu nie należy do inwestycji tanich. Zwłaszcza, gdy chcemy uzyskać dobry efekt pod względem estetycznym. Najprościej zlecić to firmie, która zajmuje się tego typu pracami. Oczywiście uprzednio należy podjąć decyzję co do wyglądu, czyli również i materiałów, z których to ogrodzenie ma być zrobione. Najpiękniejszy dom może prezentować się mało okazale, jeśli otoczymy go płotem z siatki lub zastosujemy gotowe elementy betonowe. Można pokusić

Czytaj dalej

Reneta szara. Jabłoń niezgody. Drzewa owocowe

Wielu sądzi, że przedwiośnie to właściwy czas na bielenie pni drzew owocowych. Spory błąd, albowiem tę czynność należało wykonać przed nastaniem mrozów, czyli np. w połowie grudnia lub najpóźniej na początku stycznia. W lutym takie działania mijają się z głównym celem, jakim jest zabezpieczenie pni drzew owocowych przed przemarzaniem. Jeśli to zrobiliśmy we właściwym czasie a grudniowe deszcze zmyły wapno, można powtórzyć tę czynność już w

Czytaj dalej