Ginące zawody. Dekarz?
Ilu z nas w dzieciństwie chciało zostać dzielnym strażakiem? Kto chciał być lotnikiem a kto nauczycielem? Niektórzy, zafascynowani cyklami filmów podróżniczych, pragnęli być… Tony Halikiem. Mój kolega zaskoczył swoich rodziców wyznaniem, że chce być… Gierkiem. Inny ktoś całe życie marzył, aby nie zostać politykiem i… marzenie to realizował. Marzenia się spełniają. Są marzenia z dzieciństwa, z którymi ruszamy w dorosłe życie. Ilu nadal marzy o własnym domu? A gdyby tak spełnić od razu dwa marzenia? Jest to możliwe. Chcąc pobudować dom samodzielnie, będziemy musieli zapoznać się z arkanami wielu tajemniczych profesji. Skupmy się na jednym zawodzie. W szkołach zawodowych prędzej poznamy podstawy informatyki i programowania, niźli dekarstwa. Szkoły zawodowe dekarzy nie kształcą, mimo że rynek pracy wchłonąłby każdą ich ilość. Czy dekarz to kolejny ginący zawód?
Dekarz – konstruktor i akrobata?
Nie każdy może być dobrym informatykiem, ale każdy informatyk dobrą pracę znajdzie szybko. Wykwalifikowany dekarz jest pracownikiem bardzo poszukiwanym. Do zawodu dekarza powinny przygotowywać zasadnicze szkoły budowlane. Młodzi adepci tego starego fachu powinni być szkoleni w trzyletnich klasach o profilu dekarskim. Ale po co szkoła, skoro liczą się lata praktyki zawodowej? Szkoła zawodowa uczy nie tylko podstaw rzemiosła, ale przygotowuje także do dalszej edukacji w tym samym lub podobnym kierunku w technikum i na ew. studiach inżynierskich. Informatyk (programista) napisze program do projektowania konstrukcji dachów, ale rzeczywistymi pracami na tym dachu musi zająć się rzemieślnik – absolwent szkoły zawodowej wyspecjalizowany w wykonywaniu prac dekarskich.
Pierwsze kroki w praktycznym poznawaniu tajników zawodu dekarza można podjąć w trakcie zdobywania umiejętności w wielu innych zawodach. Najlepiej, aby były one związane z budownictwem. Niekiedy wystarczającym może okazać się opanowanie podstaw ciesielstwa. Umiejętność posługiwania się młotkiem, wkrętarką czy piłą ukośną, wymaga przede wszystkim przeszkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Do czego służy kątownik dekarski, poziomica czy miara taśmowa, wie każdy, kto choć raz aktywnie uczestniczył np. w pracach na placu budowy. Odpowiednio wcześnie rozpoczęte przyuczanie do zawodu w wybranej firmie dekarskiej jest dla nas bezcenne, jeśli pragniemy poznać i przejąć tajniki kunsztu dekarzy z wieloletnim doświadczeniem. Efektywna nauka może odbywać się jedynie pod okiem mistrzów fachu.
Dekarz musi mieć wiedzę techniczną i konstruktorską, aby do pokrycia dachu zastosować materiał odpowiedni do jego konstrukcji. Przecież nie wszystko i nie na wszystkim. Pokrycie dachu płatami blachodachówki modułowej wydaje się być zadaniem łatwym dla obserwatora. Duże płaty blachodachówki sprawiają, że krycie dachu postępuje szybko. Stromizna dachu może przerażać, ale prawdziwe schody zaczynają się wraz z koniecznością prawidłowej i starannej obróbki komina, okien i wyłazów dachowych, montażu gąsiorów, wiatrownic, pasów nad- i pod-rynnowych oraz wielu innych elementów, które na dachu z tych czy innych względów pojawić się muszą. Wykwalifikowany dekarz, oprócz rozległej wiedzy na temat konstrukcji i pokryć dachowych, powinien wykazać się starannością oraz estetyzmem. Z racji specyficznych warunków pracy (praca na wysokości i przy zmiennych warunkach pogodowych), wiedza i umiejętności związane z prawidłowym pokryciem dachu musi iść w parze także z dużą sprawnością fizyczną.
Zawód dekarz – z dachu pod rynnę
Specjalistyczna wiedza dekarska oraz umiejętności to nie wszystko. Zawód dekarza wymaga umiejętności posługiwania się specjalistycznymi maszynami, narzędziami oraz przyrządami do obróbki (do cięcia, zginania, do wiercenia i klejenia…) wielu rodzajów materiałów. Dostęp do wysokiej klasy specjalistycznego sprzętu oraz umiejętność posłużenia się nim zgodnie z przeznaczeniem, ma decydujący wpływ na jakość usług dekarskich. Jakość to trwałość. Budując dom metodą gospodarską, wielu będzie chciało wykonać pokrycie dachu samodzielnie. Do tego zadania musimy przygotować się starannie sami lub pod okiem specjalisty. Przygotowując się musimy sprawdzić, jakie narzędzia będą dla przeprowadzenia tych prac niezbędne. W tym celu warto zapoznać się z ofertą specjalistycznego sklepu internetowego ze sprzętem i materiałami dekarskimi pod adresem https://www.dekarze.pl
Spośród prostych narzędzi dekarskich co najmniej kilka wykorzystamy przy okazji kolejnych mniejszych inwestycji budowlanych. Być może nigdy nie odważymy się wykonać pokrycia dachu własnego domu samodzielnie. Większość popularnych materiałów wysokiej klasy wymaga sporej wiedzy, umiejętności oraz specjalistycznego sprzętu, który jest dość kosztowny. Nie wystarczy posiadanie kilku prostych narzędzi dekarskich oraz umiejętność sprawnego posługiwania się nimi. Skomplikowane konstrukcje i kształty dachów (liczne skosy, bawole oka, rozety, konieczność obróbki kominów, piorunochron, zwierciadła fotovoltaiczne, wentylacja, etc.) oraz drogie materiały wymagają nie tylko wiedzy i wielkiej wprawy, ale także udziału licznej grupy specjalistów. Zakupem materiałów i logistyką możemy zająć się sami. Materiały te przed montażem muszą jednak znaleźć się na dachu. Oprócz miary i wkrętarki przyda się rusztowanie, winda i… kilku ludzi do pomocy.
Mimo to w zawodzie dekarza sił spróbować może każdy. Polem do sprawdzenia wiedzy i umiejętności będzie mały dach wiaty ogrodowej, domku gospodarczego, drewutni lub garażu. Jeśli marzysz o zawodzie dekarza, zakup odpowiedniego sprzętu na pewno przybliży Cię do realizacji tego celu. Marzenia są po to, aby je spełniać. Zostań dekarzem dla własnych potrzeb. Zacznij od małego domku dla dzieci samodzielnie a fachowo pokrytego ceramiką lub blachodachówką. Jeśli chcesz poczuć adrenalinę, wykonaj domek dla dzieci na drzewie. Prace prowadzone będą na małej wysokości i koszty ew. błędów też będą niskie. Z łatwiejszych zdań dekarskich polecam częste oczyszczanie rynien z przegniłych liści. To już będzie coś! 😉
Artykuł sponsorowany
Bardzo fajny artykuł 🙂 moja rodzina zajmuje się dekarstwem od pokoleń. Ja sam uczę się tego zawodu już bardzo długo i ciągle mi brakuje wiedzy, którą ma mój tata. Nie jest to taka prosta sprawa jak by się wydawało po przeczytaniu artykułu. Jednak nie ma nic lepszego jak satysfakcja po samodzielnym zrobieniu podbitki dachowej 🙂 co prawda robiłem ją pod fachowym okiem mojego taty, ale i tak duma ogromna!
Bardzo wyczerpujący wpis, dużo się dowiedziałem na temat, który mnie interesował. Pozdrawiam 🙂