Tu mi kaktus wyrośnie! Grudnik
Czy wszystkim choinka kojarzy się ze świętami w grudniu przypadającymi? Pewnie trzeba by zapytać wszystkich. Ile znacie roślin kojarzonych z konkretnymi świętami? Wierzba? Brzoza? Palma? Gwiazda betlejemska? Korona cierniowa? Czy to już wszystkie? Dopiszcie w komentarzach swoje propozycje. Roślina, o której dzisiaj będzie mowa, w poprzednich warunkach domowych dość szybko mi zmarniała. Zapomniałem o niej na kilkanaście lat. Po przeprowadzce na wieś postanowiłem dać sobie szansę po raz drugi. W nowym domu zawitał grudnik. Co to za kwiat? Jak się nim opiekować? Dlaczego czasami nie kwitnie?
Grudnik na parapecie, święta za progiem
Nie wyobrażam sobie własnego domu bez kwiatów. Uważam, że wnętrza przyozdobione nawet najmodniejszymi meblami, drogimi bibelotami czy obrazami na ścianach, bez kwiatów są jakieś smutne. Rośliny wypełniają wnętrze życiem. Mały kwiatek w doniczce na parapecie sporo zmienia. Przed przeprowadzką rozstałem się z kilkoma kwiatami, bowiem dotychczasowa kolekcja urosła, korzystając z obszerności okien i parapetów, którymi mieszkanie w kamienicy imponowało.
Kolekcja nie sprowadzała się jednak tylko do okazów parapetowych. Domowa uprawa doniczkowych kwiatów ozdobnych kończyła się niekiedy porażką. Z czasem skupiłem się tylko na gatunkach, z którymi umiałem sobie poradzić i które w zaproponowanych im warunkach radziły sobie doskonale. Pierwszą roślinę doniczkową kupiłem do mieszkania, które wynająłem zaraz po opuszczeniu akademika. Kwiatek ów jest ze mną od ponad 30 lat. Kupując nie zapamiętałem nazwy. Po latach dowiedziałem się, że to bokarnea odgięta (Beaucarnea recurvata), znana także jako stopa słonia lub małpie drzewko.
Kwiatki z okazji czy z powodu?
Grudnik to chyba najmniej udana nazwa dla tej rośliny. Co z tego, że w naszych realiach kwitnie w grudniu? Zapytałem kiedyś sąsiada, z jakim świętami kojarzy mu się grudnik. Zrobił minę, jakbym zapytał go o stan konta. Musiałem go naprowadzić podpowiedzią, że chodzi o gatunek świątecznej rośliny. – Grudnik, grudnik… Z Barbórką? – odpowiedział pytająco. Trudno. Świetnie. Aż strach zapytać, z czym kojarzy mu się lutnik albo kwietnik. Ale! Ponoć dla niektórych grudnik to barbórka. Być może sąsiad gdzieś coś słyszał… Ja? Pierwsze słyszę.
Kwiatem kwitnącym w grudniu jest także hipeastrum lub inaczej zwartnica, dość popularna w naszych domach roślina cebulowa z rodziny amarylkowatych. Kwitnie pięknie. Jest ozdobą okien, gdy smutny widok za ich szybami działa mocno depresyjnie. Powszechnie znana wszystkim jest jednak gwiazda betlejemska. Jako poinsecja nadobna, wilczomlecz nadobny lub wilczomlecz piękny kwiat ten pewnie nie sprzedawałby się tak dobrze. Poinsecja może być dla kogoś też “grudnikiem”, jeśli popularne nazwy mu nie odpowiadają, bo jest spod innej gwiazdy.
Grudnik to kaktus Bożego Narodzenia
Krokusy, przebiśniegi i hiacynty kojarzą się z nadchodzącą wiosną. Goździki? Mojemu sąsiadowi kojarzą się z Dniem Kobiet. O astry już nie pytałem. Z jakim okresem, dniem czy świętem może się kojarzyć szlumbergera, zygokaktus czy epifillum zimowe? Trudne pytanie? Mowa o tej samej roślinie. Kaktus Bożego Narodzenia – nazwa nie pozostawia wątpliwości, ale kwiatek popularnie nazywany jest po prostu grudnikiem. Jest to kaktus, ale pozbawiony kolców. Jakie grudnik ma wymagania?
Wszyscy twierdzą, że roślina nie jest wymagająca, ale skoro łatwo można ją przelać lub przegrzać, to ja jednak uznaję ją za roślinę specjalnej troski. Każda roślina ma swoje wymagania. Grudnik nie wymaga indywidualnych warunków, ale jednak trzeba pamiętać, co mu szkodzi a co pomaga. Podlewamy go z dużym umiarem, bez lęku, że przesuszenie podłoża mu zaszkodzi. To kaktus, więc, jak przystało przedstawiciela gatunku, grudnik zapasy wody gromadzi w mięsistych segmentowych pędach. Po okresie kwitnienia nadmiar wody w podłożu szybko mści się i kaktusik marnieje.
Grudnik jest kwiatem, który w okresie kwitnienia zdaje się mówić do nas “zostaw mnie w spokoju”. Zostaw w spokoju, czyli w okresie, gdy kwitnie obficie, nie zmieniaj mu miejsca, nie kręć donicą, nie podlewaj zbyt często, ale miej go na oku, aby w tym czasie w donicy nie było zbyt sucho. Jeśli donica stoi na parapecie nie pozwól, aby grudnik w trakcie mrozów był narażony na działanie niskiej temperatury na przykład podczas wietrzenia pomieszczenia. Lekko rozszczelnione okno krzywdy mu nie zrobi, ale nagłe uderzenie mroźnego powietrza może odbić się na młodym kaktusie niekorzystnie.
Grudnik – nawożnie, odmładzanie i przesadzanie
Szlumbergera w okresie kwitnienia wymaga zatem spokoju. Od samego początku znajdźmy dla niej takie miejsce, abyśmy mogli w grudniu podziwiać urodę licznych kwiatów bez narażania rośliny na jakiekolwiek “wstrząsy”. Parapet jest dobrym miejscem, jeśli wybierzemy okno od wschodu lub zachodu. Parapet okna sytuowanego od południa przeznaczyłbym na inne kwiatki.
Grudnik jest doskonałym kwiatem na prezent, bowiem świetnie się rozmnaża. Jeśli lubimy obdarowywać bliskich kwiatami to grudnik nadaje się idealnie. Po przekwitnięciu kaktus bożonarodzeniowy będzie odpoczywał. W tym czasie warto zapewnić mu niższą niż zwykle temperaturę otoczenia. Może to być parapet okna w garażu, w którym temperatura utrzymuje się na poziomie 10-15 stopni.
Przesadzamy go najlepiej wiosną, czyli w marcu lub kwietniu, aby miał czas nabrać sił do kwitnienia, ale zapominalscy mogą to zrobić na koniec lata. Nawozimy od maja do końca kwitnienia najlepiej naturalnymi nawozami do roślin doniczkowych kwitnących. Rozmnażamy poprzez odłamanie kilku segmentów pędu i posadzeniu ich w przygotowanym podłożu. Niekiedy dolne pędy już mają zaczątki korzeni, więc tym łatwiej wybrać odpowiednie. Kaktus bożonarodzeniowy najłatwiej ukorzenia się w okresie wiosny oraz jesienią.
Grudnik z czasem będzie obwisał wokół donicy, nic w tym dziwnego, jeśli roślina ma wiele lat i jest sporych rozmiarów. Można go przycinać w dowolnym okresie. Zawsze tniemy pędy u nasady segmentu liściowego. To tyle. Wszelkie rady są zbędne, jeśli dochowaliśmy się dużego okazu, bowiem fakt ten świadczy, że na pewno wiemy, jak się z nim obchodzić. Póki co mój grudnik kwitnie jak szalony. Mam nadzieję, że tu mi kaktus wyrośnie. 🙂