Jak szybko i skutecznie zwalczyć ćmę bukszpanową?

Wracam do tematu, bowiem pragnę ostrzec wszystkich wielbicieli bukszpanów, aby nie lekceważyli zagrożenia. Przez wiele lat mojej ogrodowej przygody nawet przez myśl mi nie przeszło, że bukszpan może być w aż tak wielkim niebezpieczeństwie. Zaraza przyszła nie wiadomo skąd i nie wiadomo kiedy. Pierwsze oznaki, że coś się dzieje złego, pojawiły się pod koniec ubiegłego lata. Niestety, zlekceważyłem je. Uznałem, że jednorazowy oprysk powszechnie stosowanym preparatem przeciwko mszycom sprawę załatwi skutecznie. W tym roku inwazja powtórzyła się w intensywniejszej postaci. Zaniepokojony szybko ustaliłem, że to gąsienice ćmy bukszpanowej. Jak zwalczyć ćmę bukszpanową? Czy da się to zrobić skutecznie? Jak rozpoznać, że bukszpan zaatakowały larwy tego motyla?

motyl ćmy bukszpanowej

REKLAMA

Bukszpan nie należy do krzewów wymagających. Wielu miłośników tzw. ogrodów zimowych zachęca do licznych nasadzeń fakt, że bukszpan przez cały rok zachowuje zielone i gęste listki. Kolejna zimozielona roślina do ogrodowej kolekcji. Bukszpan idealnie nadaje się do cięcia i kształtowania. Zadbane bukszpanowe żywopłoty prezentują się ładnie. Liczne jego gatunki i odmiany uprawiane są jako rośliny ozdobne. Spotykamy je w parkach i dużych przydomowych ogrodach. Także w małych ogródkach krzew ten jest mile widziany. Bukszpan rośnie dość wolno, więc powinniśmy zadbać, aby nic mu nie zagrażało. Co zrobić, gdy pojawią się gąsienice? Jak zwalczyć ćmę bukszpanową? Sprawa nie jest tak prosta, jak wielu może się to wydawać.

Jak zwalczyć ćmę bukszpanową?

Ćma bukszpanowa. Atak? O, tak!

Bo jak to nazwać? O szkodnikach niszczących nasze ogrody można pisać codziennie. Szkodniki bukszpanów były już przeze mnie opisane w dwóch poprzednich artykułach. To z życia wzięty blog poradnikowy, więc problemów nie brakuje i tematy są aktualne co roku. 🙂 Ćma bukszpanowa zaatakowała swoje ulubione krzewy także i w moim miejskim ogrodzie. Kilka bukszpanów rośnie (rosło!) sobie tutaj, bowiem pośród kilku ospałych żywotników, cyprysików, cisów, świerków i ostrokrzewów tworzyły ładny widok zielenią tchnący także zimą. Przez wiele lat nic złego się nie działo. Co prawda obecność psa nieco ilość zieleni zmniejszyła, ale to było wliczone w koszta. 🙂 Bez trawiastego kącika ogród nieco stracił na urodzie, lecz szybko do widoku się przyzwyczaiłem. Niestety, psi mocz trawie szans nie daje. W tym roku dostrzegam, że i 3-metrowy świerk też tę walkę przegrał. Trudno. Świetnie. O tym przy innej okazji. 😉

Mimo obecności psa cztery krzewy bukszpanu miały się dobrze. Pierwsze oznaki, że coś się z nimi dzieje, że coś im szkodzi, uznałem za pokłosie psiego bytowania w ogrodzie. W pierwszym roku Fargo kopał dołki codziennie i kilka razy dziennie. 😀 Mógł uszkodzić delikatny system korzeniowy, wpłynąć na przesuszanie korzeni, być może niekiedy mógł siknąć tu i ówdzie… Zwiędłe listki na bukszpanie uznałem za jego sprawkę. Gdybym już wtedy zrozumiał, że to pierwsze objawy żerowania larw ćmy bukszpanowej w pierwszym pokoleniu… Stało się. W tym roku sprawca został wykryty i konkretne działania powzięte. Oczywiście trzeba było zastosować oprysk.

Jak zwalczyć ćmę bukszpanową?

Jak zwalczyć ćmę bukszpanową?

Inwazja szkodników roślin nie jest niczym nowym. W czasach realnego socjalizmy szkodliwym przybyszem była stonka ziemniaczana, za którą miały kryć się imperialistyczne Stany Zjednoczone Ameryki, które – zdaniem ówczesnych komunistycznych mądrali – pragnęły naszej zguby. Stonkę ktoś kiedyś do Europy przywlókł, ale bynajmniej nie zrobił tego z zamysłem osłabienia socjalizmu. W PRL-u nikt nie martwił się, jak zwalczyć ćmę bukszpanową, bo, choć bukszpany występowały powszechnie, ćma bukszpanowa w Europie obecna nie była. Do kapitalistycznej Europy to paskudztwo przywleczono z Azji. A że w Azji socjalizm ma się całkiem nieźle… Aż strach pomyśleć, czyja i na kim zemsta to być może. Kapitalizmu nam się zachciało… 😀 Ale już poważnie.

Jak zwalczyć ćmę bukszpanową w ogrodzie, w którym bukszpan dominuje? Czy to w ogóle jest możliwe? Większość moich rozmówców, którzy z ćmą bukszpanową mieli do czynienia, kręciła złowieszczo głową twierdząc, że raz zaatakowanych krzewów przed ćmą bukszpanową ochronić się już nie da. Zauważalne skutki ataku zwykle świadczą już o licznym bytowaniu szkodnika nie tylko w naszym ogrodzie, ale także w bliższej i dalszej okolicy. Nie ma podstaw, aby sądzić, że ćma pojawiła się tylko u nas. Jej przedstawiciele obojga płci oraz potomstwo w różnym stadium rozwoju w okolicy też już jest. Oczywiście może się zdarzyć, że inwazja na okolicę rozpoczyna się właśnie od nas, ale to jak traf w loterii. Jeśli ćma występuje w naszym ogrodzie, to jej występowanie w sąsiedztwie, które jest obsadzone bukszpanami, na pewno też jest zauważalne. Warto rozpoznać sytuację. Trzeba skontaktować się z sąsiadami, u których w ogrodzie choćby jeden bukszpan rośnie.

Ćma bukszpanowa - szkodnik bukszpanu

Walka z ćmą bukszpanową

Nie namawiam do siania paniki. Warto jednak dać sygnał, bo być może sąsiedzi jeszcze nie zauważyli problemu lub go lekceważą. Straty mogą być znaczne. Niektóre ogrody bukszpanem stoją. Starannie wypielęgnowany, kilkunastoletni żywopłot z bukszpanu wygląda przepięknie przez cały rok. Atak gąsienic ćmy bukszpanowej zbyt późno zauważony może zakończyć się zniszczeniem efektu wieloletnich starań. Tak więc warto już teraz dokonać przeglądu każdego bukszpanowego krzaczka, mimo że na pierwszy i drugi rzut oka nic nie wskazuje, aby działo się tam coś złego. Mimo że najwięcej szkody czynią gąsienice, to jednak kłopoty zaczynają się od chwili pojawienia się mniej zauważalnych postaci larwalnych tego motyla. Latającym w ogrodzie motylkom też warto się przyjrzeć. Często wieczorem gościmy je w naszych domach.

Jak zwalczyć ćmę bukszpanową?

Jeśli nie będziemy stosować oprysków cyklicznie od wiosny po późną jesień, z problemem nie poradzimy sobie na pewno. Niestety, nie można ograniczyć się tylko do oprysków, bo one działają zwykle kontaktowo. Przy dużej ilości gęstych krzewów zawsze istnieje możliwość, że kilka gąsienic lub kilkanaście larw jednak ocaleje. Dorosłe osobniki nie są szkodnikami. To motylki, które żywią się pyłkiem kwiatowym. Mogą nawet zachwycać swą urodą. 🙂 Trzeba zastosować pułapki z feromonami. Ale to też nie gwarantuje pełnego sukcesu. Pułapki wabią tylko osobniki płci męskiej. Samice na te wabiki nie reagują.

Ćma bukszpanowa – groźna jak zaraza?

Tak. Wszystkim miłośnikom bukszpanów zalecam odpowiednio wczesną ochronę tej rośliny. Jak zwalczyć ćmę bukszpanową? Z dorosłą ćmą bukszpanową wygrać? Bój trudny. W skutecznej walce z larwami i gąsienicami ćmy bukszpanowej pomoże np. preparat dostępny w internetowym sklepie ogrodniczym pod adresem https://sklep.poradnikogrodniczy.pl/lepinox-plus-30g-oprysk-na-cme-bukszpanowa-i-gasienice-id-1487. Nie wystarczy jednorazowy czy nawet kilkukrotny oprysk zwykłymi preparatami na mszyce lub przeciwko typowym szkodnikom roślin ozdobnych. W gęstwinie liści larwy i gąsienice potrafią ukryć się dość skutecznie. Warunki pogodowe mają znaczenie. Intensywne opady deszczu mogą preparat zmyć. To wystarczy, aby część szkodników przetrwała i rozwijała się dalej. Nie zapominajmy o sąsiedztwie…

Walka z tym szkodnikiem nie jest łatwa. Wszystkie sposoby są dobre. Nawet ręczne usuwanie gąsienic z krzaka też ma sens. Nasze działania musimy niekiedy wesprzeć jakimś innym preparatem długo działającym, przenikającym do wnętrza rośliny i poprzez jej soki likwidującym odżywiające się nimi larwy i gąsienice. Roślina niejako broni się sama. Zawarty w jej sokach preparat działa dłużej i skuteczniej. Preparaty działające tylko kontaktowo trzeba stosować częściej. Raz zauważone gąsienice muszą wymusić cykliczne działania, aby bukszpan był chroniony przez cały sezon. Nie ma innej rady! Mając na uwadze pobliskie skupiska bukszpanów (np. u sąsiada) musimy mieć się stale na baczności.

W moim małym miejskim ogródku bukszpanów już nie ma. Ja swoją walkę z ćmą bukszpanową przegrałem. Tu bukszpanów już nie posadzę. 🙁

Artykuł sponsorowany

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

11 − dziesięć =