Światowy Dzień Jabłka. Udko pieczone z polskimi owocami
Kurcze pieczone! Jak ja to lubię! Ale bez przesady. Nie chodzi o całe kurcze pieczone, lecz o udka pieczone, podane z ryżem i kawałkami smażonych na maśle polskich owoców. Sezon jabłkowy w pełni, ale dla sadowników zbiory się już kończą. Pobliski miejski wybieg dla psów ulokowano na terenie dawnych ogródków działkowych. To tam wypatrzyłem owoce rokitnika i tam rośnie kilka dorodnych śliw, grusz i jabłoni. Nikt się nimi nie zajmuje, nie stosuje oprysków, nie bieli wapnem pni. Rosną sobie i owocują. A owoce mają pyszne. Stare poczciwe odmiany. Wczoraj znów zebrałem ich nieco do plecaka i na obiad były pieczone udka ze smażonymi owocami. Rewelacja! Zaraz podam przepis.
Polskie owoce są zdrowe!
Nie wiem, czy wiecie, że co roku 28 września branża sadownicza świętuje, albowiem tego dnia przypada Światowy Dzień Jabłka. Z informacji prasowej, która niedawno do mnie dotarła, wynika, że co czwarte jabłko na europejskich stołach pochodzi z Polski. Tak, tak! Z informacji prasowej. Najwyraźniej ktoś uznał, że warto mnie o tym poinformować. 🙂 Było tam również coś o zmianach klimatycznych, o nowoczesnych systemach nawadniających, które mają zapobiec nadmiernemu zużyciu wody, o walce z chorobami i szkodnikami jabłoni przy minimalnym użyciu środków ochrony roślin, o restrykcyjnych standardach produkcji, narzucanych przez Unię Europejską i o ochronie pszczół wreszcie.
Wiecie ile pszczół uczestniczy w zapyleniu jednej jabłoni? Nie wiecie? Ja też nie mam pojęcia. 🙂 Ale wszyscy musimy zdawać sobie sprawę z tego, że sady bez pszczół owocować nie będą. Wiedzą o tym i sadownicy, i pszczelarze. Konsumenci też o tym powinni pamiętać. Musimy się troszczyć o te małe stworzenia, bo od ich ciężkiej pracy zależy wiele. Praca z kolei naszych sadowników i pszczelarzy też może pójść na marne, jeśli nie nauczymy się kupować przede wszystkim produkty polskie. Taką postawę określamy mianem lojalności konsumenckiej. Francuzi kupują francuskie wina, Niemcy – niemieckie samochody… Cała Europa tak właśnie postępuje. Jeśli zatem czujesz się Europejczykiem, przede wszystkim kupuj produkty… polskie. Które? Wszystkie inne. 🙂
Co czwarte jabłko
Kiepski wynik. Trochę mnie to zasmuciło, bo byłem przekonany, że skoro jesteśmy takim jabłkowym imperium, to na europejskich stołach nie co czwarte, lecz co drugie jabłko powinno być z Polski. Mam za to nadzieję, że każde jabłko na polskim stole goszczące, pochodzi z naszych pięknych sadów. Nie mam informacji odnośnie gruszek i śliwek. Wędrując między straganami na pobliskim targowisku, odnoszę jednak wrażenie, że źle nie jest. Jeśli chodzi o mnie, to zamiast bananów, grejpfrutów, pomarańczy i mandarynek, zdecydowanie wolę polskie jabłka, gruszki i śliwki, nawet jeśli śliwki to węgierki. 🙂
Tak, tak.. Obiecałem podać przepis na pieczone udka ze smażonymi owocami i ryżem. Zatem zabieramy się za przygotowanie posiłku.
Pieczone udka ze smażonymi owocami
Potrzebne będą: udka kurczęce w ilości uwzględniającej liczbę osób do obiadu zasiadających, 4 dorodne jabłka, 3 twarde gruszki, garść suszonej żurawiny, pół garści suszonych pestek dyni, dwie łyżki stołowe powideł śliwkowych (lub innych, lub łyżka miodu pszczelego), ćwierć kostki masła. Przyprawy to: oliwa, sól, pieprz, papryka słodka (mielona), czomber i majeranek. Ponadto: sprawny piekarnik elektryczny z nawiewem, rondel lub patelnia żeliwna (może być naczynie typu wok), szklane naczynie żaroodporne, folia aluminiowa oraz coś do mieszania w rondlu (najlepiej coś z drewna: łyżka, szpachelka…).
Pieczone udka z piekarnika
Udka pieczemy w piekarniku, układając je w naczyniu żaroodpornym zwilżonym oliwą. Udka trzeba przygotować, czyli odpowiednio wcześniej (ja to zrobiłem wieczorem dnia poprzedniego) zaprawić: solą, pieprzem, majerankiem, słodką papryką, czombrem i pokropić odrobiną oliwy. Tak przyprawione oczekiwały w naczyniu w lodówce. Piekarnik trzeba rozgrzać do temperatury 200-250℃. Jeśli osiągniemy taką temperaturę, doprawione udka układamy w naczyniu żaroodpornym i wkładamy do piekarnika na 90 minut. Tu właśnie przyda się folia aluminiowa, którą przykrywamy wierzch naczynia. Folia ochroni przed nadmiernym spieczeniem mięsa od góry. Skórka lekko spieczona jest pyszna, ale spalenizny raczej nikt nie lubi. W trakcie pieczenia udka można skrapiać oliwą. Oczywiście bez przesady.
Owoce smażone na maśle
Po 90 minutach mięso drobiowe powinno być gotowe. Przed spożyciem można je odsączyć z nadmiaru tłuszczu. W tym samym czasie trzeba oczywiście ugotować odpowiednią ilość porcji ryżu oraz przygotować to, co w tej potrawie najistotniejsze – usmażyć owoce. Półtorej godziny to szmat czasu. Jeśli nie chcemy jeść na zimno (a pewnie nie chcemy), ryż przygotowujemy w drugiej kolejności. Ryż utrzymuje temperaturę, ale dobrze jest, gdy pojawi się na talerzu już 5-10 minut po ugotowaniu. Biorąc pod uwagę wszystkie czynności, które trzeba wykonać, aby obiad pojawił się na stole… Wiadomo. Usmażenie owoców pochłonie nam najmniej czasu, więc tym zajmiemy się na samym końcu. Natomiast odpowiednio wcześnie owoce trzeba przebrać, umyć, wyszypułkować i pokroić. Tego chyba nie muszę objaśniać ani pokazywać.
Owoców nie kroimy w zbyt drobne kawałki. Oczywiście każdy sam sobie to ustali, ale ja proponuję nie wrzucać do rondla drobnicy, bo ta szybko się rozpadnie, wysmaży, rozciapcia… Kawałki owoców mają być w miarę miękkie i przede wszystkim całe, kształtne… Nie chcemy na talerzu owocowego musu. W rondlu topimy masło, wrzucamy pokrojone jabłka, gruszki, dodajemy ową garść suszonej żurawiny i smażymy 5-10 minut. Będziemy widzieli, kiedy owoce zrobią się miękkie. To zwykle nie trwa 10 minut. Zestawiamy rondel z ognia. Na konice dodajemy nieco powideł i dosypujemy odrobinę pestek dyni. Całość mieszamy. Obiad gotowy. Pychota! SMACZNEGO!
Światowy Dzień Jabłka bez jabłka? Proponuję kilka na śniadanie zamiast kanapek czy co tam zwykle jadacie… Nasze owoce są zdrowe! W pobliskim warzywniaku lub na miejskim targowisku na pewno znajdziecie ich wybór! To ten czas!