Facet w kuchni. 8 najprzydatniejszych przyborów kuchennych
Rankingi, zestawienia, top trendy – a wszystko, aby wskazać co, kto, jak, kiedy lub którędy. Skuszę się i opiszę 8 najprzydatniejszych przyborów kuchennych, jakie z męskiego punktu widzenia, powinny koniecznie znaleźć się na wyposażeniu tejże. Większość uważa, że faceci są bardzo praktyczni. Słucham? Wiem. Ale tę część, która uważa, że mężczyźni są praktycznie niepotrzebni, pozwolę sobie pominąć. Z prostego rachunku wynika, że jest to mniejszość. Nie mam nic do mniejszość, albowiem też do niej się zaliczam. Tak czy owak mniejsza z tym. 🙂 W kuchni bez licznych wyspecjalizowanych sprzętów i przyborów można się obejść, ale jeśli można sobie nimi pomóc, na pewno mieć je warto. Sztućce, kilka noży kuchennych, cedzak, deska do krojenia, kilka garnków, patelnia – które przybory kuchenne uznać za najprzydatniejsze? Jakie przybory kuchenne mężczyzna uzna za niezbędne, jeśli o wyposażeniu kuchni miałby decydować sam? Głównie otwieracze i korkociągi? Weź…
Co by dla ozdoby?
Tak się składa, że jestem miłośnikiem antyków i staroci, więc dla ozdoby kuchni poleciłbym garnki, dzbany i kubki z gliny lub starą ceramikę – zarówno tę prostą jak i misternie zdobioną. Antyki i starocie z uszczerbkiem czy bez – są piękne. W kuchni do celów praktycznych przydadzą się tylko te bez skazy. Ceramiczne lub szklane pojemniki na przyprawy ozdobią kuchnię urządzoną w dowolnym stylu. Polska szkoła zdobnictwa przemysłowego była i jest ceniona na całym świecie. Wyroby z drugiej połowy XX wieku nadal cieszą oko i nadal mogą pełnić swoją kuchenną rolę, mimo że wspomnienie tamtej połowy wieku mnie nie cieszy. Jeśli antyki nas nie kręcą, jeśli lubimy współczesność z jej prostotą i minimalizmem, w licznych sklepach agd na pewno znajdziemy coś, co akurat nas zachwyci. Przyprawy w zwykłych słoikach też mogą prezentować się dobrze. Wykorzystanie do tych celów słoików po produktach pochwalam, mimo że mnie bliższa jest inna estetyka.
Przybory kuchenne oczywiście można traktować jako ozdobę, ale wszystkich nagromadzonych w kuchni wyeksponować nie sposób. Wiele przyborów musimy zabezpieczyć przed dziećmi, nawet jeśli na ich ekspozycję miejsca w kuchni dużo. Najprostszym zabezpieczeniem jest ukrycie przed ich wzorkiem wszystkiego, co potencjalnie niebezpieczne. Dlatego w kuchni tyle szuflad, półek, uchwytów, koszy, pojemników, schowków i zakamarków wszelkich. Odpowiednio zaprojektowana kuchnia pomieści i ukryje przed wzrokiem ciekawskich wszystko. A przecież potencjalni ciekawscy to nie tylko dzieci. 😉
Przybory kuchenne w kuchni miejskiej
Oto lista 8 najprzydatniejszych przyborów kuchennych z męskiego punktu widzenia dobranych, w kolejności przypadkowej opublikowana.
1. Deski kuchenne
Banalne? Nie. Dodam, że mam na myśli drewniane deski kuchenne. Szkło i plastik nie sprawdzają się, bo tylko drewno zapewnia higienę, która w kuchni przecież odgrywa istotną rolę. Plastik i szkło oczywiście można umyć, nie nasiąka, ale tylko drewno wykazuje naturalne właściwości bakteriobójcze. Drewno jest trwałe. Wskazana jest tylko odpowiednia i systematyczna impregnacja desek olejem roślinnym. Nawet nowoczesna kuchnia powinna być wyposażona w liczne akcesoria z drewna. Nie mam na myśli tylko desek do krajania, choć już tych wypada mieć kolekcję. Spośród różnej wielkości, kształtu i grubości desek zawsze coś pomocnego wybierzemy.
Z drewna w kuchni przydatna jest także stolnica. Czy muszę wyjaśniać, co to takiego? Zna ją każdy, kto lubi pierogi domowej roboty. Warto mieć podkładki z drewna pod gorące metalowe naczynia kuchenne, a także drewniane tace, na których podamy sery, wędliny, warzywa lub co kto uzna za stosowne. Rolę tych drewnianych tac mogą spełniać zwykłe drewniane deski kuchenne, ale trzeba ich mieć naprawdę liczną kolekcję. Drewno w kuchni jest niezbędne.
2. Noże kuchenne
Ponieważ zestaw dobrych noży odgrywa znaczącą rolę w przygotowaniu wielu potraw, na mojej krótkiej liście noże muszą się znaleźć. Ostry nóż znajdzie się pewnie w każdej kuchni, więc ten wybór wydaje się być oczywisty. Pisząc o zestawie noży kuchennych, mam na myśli kilkanaście specjalistycznych noży z ostrzem z dobrej stali i z wygodną rękojeścią. Istotą noża jest jego ostrze. W dobrze wyposażonej kuchni powinniśmy mieć ich wybór. Przydadzą się noże z ostrzem gładkim, ząbkowanym, profilowanym, małym, średnim, dużym, wąskim i szerokim. Wiele kulinarnych czynności z udziałem specjalistycznego noża wykonamy precyzyjniej. Jeśli poszukujesz odpowiedniego zastawu dla siebie, sprawdź np. ofertę noży kuchennych Tescoma. Do tej grupy przyborów zaliczam także kuchenne tasaki i nożyce (np. do krewetek czy choćby do kurczaka). Bez ostrych narzędzi w kuchni nic nie zdziałamy.
3. Moździerze kuchenne
Większość z nas w kuchni domowej używa przypraw gotowych, czyli tych w postaci już zmielonej. Jest to i wygodne, i często konieczne. Większość z tej większości nie tworzy własnych, zadowalając się gotowymi mieszankami przypraw. Bezlik gotowych przypraw do zup, do mięs, do ryb, do warzyw zachęca do takiego wyboru. Większość kobiet uważa, że lubiący pichcić w domu mężczyźni należą do mniejszości. Większość mężczyzn z tym się nie zgodzi. Dosmaczanie potraw własnymi mieszankami ziół i przypraw wymaga kulinarnej odwagi oraz potrzeby odkrywania nowych smaków. Moździerze kuchenne w mojej kuchni odrywają ważną rolę. Sporządzenie własnej mieszanki przypraw kuchenny moździerz ułatwia. Moździerze kuchenne mam dwa: leciwy mosiężny i współczesny kamienny. Większość potraw dosmaczam własnymi mieszankami ziół i przypraw, które ucieram w moździerzu. Należę zatem do mniejszości? Trudno. Świetnie. I dobrze mi tak. 🙂
4. Kuchenne pojemniki z miarką
Na oko ktoś w szpitalu… Znamy to. Z tymi szczyptami, garściami, łyżkami i szklankami nie każdy sobie radzi, więc w kuchni wszelkiego rodzaju naczynia z podziałką (pojemniki, dzbaneczki, kubki, menzurki) ja uznaję za wyposażenie niezbędne. Kiedyś przekonałem się, że nawet łyżka stołowa w każdym domu może być inna. Mój sąsiad zwykł mawiać, że on zupę z talerza łyżką 3 razy… i po obiedzie. Hm. Łyżka łyżce nierówna. 🙂 Ale już poważnie. Przyrządzając potrawy według podanego przepisu musimy zachować określone w nim proporcje składników. Przygotowując się do pieczenia ciast pojemniki z miarką są tak samo potrzebne, jak sprawdzone przepisy naszych Mam i Babć.
Losy potraw ważą się do chwili podania ich na stół. Zanim to nastąpi mamy pełne pole do popisu, aby nasza praca nie poszła na marne. Klasyczne piękno tkwi w proporcjach i harmonii. Przyznam się. Nie umiem piec ciast. No i co? No i pięknie! 😀 Ale wiem, że w tej cukierniczej materii bez wagi i dokładnego odmierzenia składników obejść się nie można. Oprócz pojemników z miarką w kuchni musi być waga. Wspominam o niej tu właśnie, choć doskonale wiem, że to sprzęt zupełnie z innej kategorii – nie tylko wagowej. 🙂
5. Gliniane garnki
I tu moje oczy się świecą. 🙂 Garnki gliniane lubię i garnki gliniane wykorzystuję w kuchni dość często. Lubię ich estetykę, ale nade wszystko cenię ich przydatność. Nawet ziarna dla ptaków mam zgromadzone w kilku glinianych garnkach. W te zimne dni mam karmę dla ptactwa pod ręką. I pod przykrywką! Nawet pęknięte czy wyszczerbione stare gliniane naczynia zachwycają urodą. W kuchni gliniane garnki przydają się do wyrabiania domowych kisów (z kapusty, z buraczków, do zakwasu na chleb). Latem na wsi kisimy w nich małosolne ogórki, smażone rybki w zalewie octowej można przygotować… Kuchnia bez jednego choć glinianego garnka (naczynia kamionkowego) jest źle wyposażona.
Naczynia gliniane mają różną wielkość i przeznaczenie. Małe można wykorzystać do przechowywania miodu, smalcu, okrasy lub powideł. W dużym garnku zakisisz domową kapustę. Wiejska szynka pieczona w piecu (według mojego przepisu, który polecam) wymaga kąpieli w beczce zalanej solanką. W małych glinianych garnkach z pokrywą można przechowywać żywność (groch, fasolę, kaszę, ryż…). Nie upieram się tylko przy garnkach starych, choć takich mam najwięcej. Te wykonane współcześnie też polecam. Latem na wsi mleko podane w glinianym dzbanie prezentuje się i smakuje doskonale.
6. Drewniane przybory kuchenne
O roli drewna w kuchni już wspomniałem. Przydatność drewnianych przyborów w kuchennych pracach jest bezsprzeczna. W wielu naczyniach (brytfannach, wokach, patelniach…) zastosowano powłoki, które łatwo uszkodzić mechanicznie. Producenci zalecają używanie m.in. mieszadeł, łyżek kuchennych, szpachelek i widelców wykonanych z odpowiednich materiałów, gwarantujących tym powłokom trwałość. Bezpiecznym materiałem jest drewno. Drewniane przybory kuchenne towarzyszą nam w kuchni od zarania dziejów i nic nie wskazuje, aby jakikolwiek materiał syntetyczny mógł je skutecznie wyprzeć. W dobrze pod tym względem wyposażonej kuchni w kolekcji przyborów, oprócz tych ze stali nierdzewnej, emaliowanych, ceramicznych, z atestowanych tworzyw sztucznych, przybory kuchenne z drewna być muszą.
7. Obieraczka do warzyw
W tym miejscu pochwalę się umiejętnością przez lata praktyki doprowadzoną do perfekcji. Co prawda nie mogę sobie przypomnieć, kiedy dokładnie taką taktykę… obrałem, ale fakt jest faktem, że obieranie warzyw opanowałem w stopniu profesjonalnym. Ulubioną czynnością jest skrobanie ziemniaków. 😉 Umiem także sprawnie obierać jajka ze skorupki! Niestety, gotowane jajka w moim menu pojawiają się z rzadka, głównie na śniadanie, do tego w wersji na miękko. Lipa. Nic do obierania. Wszyscy wiemy, że w wersji na miękko z obieraniem jajka rozpędzić się nie można. Natomiast ziemniaki – to inna bajka. 😀 W tej bajce istotną rolę odgrywa obieraczka do ziemniaków. Chcąc wyspecjalizować się w tej zaszczytnej czynności, do licznego arsenału kuchennych przyborów warto dorzucić kilka obieraczek do warzyw. Mały profilowany ostry nożyk polecam tylko tym, którzy kultywują rozwiązania tradycyjne lub pragną zabłysnąć wśród korporacyjnych survivalowców. 😉
8. Tarka do warzyw
Żeby tylko do warzyw… Tarka do cytrusów, do ścierania przypraw, do sera, do ziemniaków… Bywa, że w kuchni ścierają się różne kulinarne opcje, ale w wszystkich i tak dochodzimy do momentu, w którym o jakości i naturze potrawy decydują porcje i proporcje. Precyzyjne rozdrobnienie składników zapewniają wielofunkcyjne roboty kuchenne, wyposażone w rozmaite ostrza. Tarki do ręcznego rozdrabniania składników potraw (warzyw, cytrusów, sera i przypraw) są ponadczasowe. Uniwersalną tarkę znajdziemy w każdej kuchni. Przydatna jest do szybkiego starcia np. warzyw na surówkę. Jeśli lubimy piec ciasta lub przyrządzać pyszne desery, w kuchni przyda się zester, czyli specjalna tarka do skrobania skórek z cytrusów (np. limonek).
Pojemniki do segregacji odpadów
Bez względu na styl i bez względu na potrzeby użytkowników, wyposażanie kuchni musimy zacząć od zestawu koszy lub pojemników do segregacji śmieci. W wielu opublikowanych na moich blogu tekstach żartuję, że co jak co, ale śmieci to ja wynosić umiem bardzo dobrze. To jedna z tych umiejętności, którą nabyłem dzieckiem będąc. O segregacji śmieci nikt wówczas nie myślał, ale też mniej ich było i chyba były jakieś takie inne. Hm. W tamtych latach z butelkami, makulaturą i złomem biegło się do skupu. Na półkach sklepowych nie roiło się od kolorowych opakowań, bo… zwykle i tak za wiele na tych półkach nie było. Nie było czym śmiecić? Powiedzmy.
Tak więc śmieci wynosić umiem jak mało kto, zaś obieranie ziemniaków wyniosłem do rangi rzemiosła artystycznego. 😀 Nauka nie poszła na marne i tym bardziej – w las. W dorosłym życiu nikt do sensowności segregacji domowych odpadów nie musiał mnie przekonywać. A skoro jesteśmy w lesie wyznam, że krew mnie zalewa na widok worków z domowymi odpadami, porzuconych w lesie lub w przydrożnych rowach. Ale też zalewa mnie krew, gdy w parkach i lasach widzę pojedyncze opakowania po batonikach, chipsach i napojach dla… dzieci. Kto to robi lub… kto je tego uczy?
Pora na kuchenne przybory
Na koniec zrobiło się nieco poważnie, ale ochrona środowiska to poważna sprawa. Pora skończyć z zaśmiecaniem mórz, rzek, jezior i lasów! Na kuchenne przybory pora? Nie mam na myśli pór roku. W akademiku ważny był otwieracz do konserw, do kapsli oraz korkociąg. Składany zestaw kieszonkowy robił furorę. Nie każdy zdołał się w porę w to coś zaopatrzyć. Szejker i foremki do lodu? W męskim pokoju w akademiku w tamtych latach? Weź… 🙂 Na każdym piętrze była tylko jedna kuchnia. Po przybory kuchenne chodziło się do dziewczyn. Piętro niżej. Oj, tam… Oczywiście, że tylko w porze dnia. Fajne lata, które miło wspominam… do tej pory. 😀
Wiem, że ktoś w swoim zestawieniu pominie część lub wszystkie moje typy. Lista zależy od preferencji tych, którzy z tych zasobów będą korzystać. Dociekliwym polecam artykuł Nieoczywiste dodatki do kuchni, które warto sprawdzić. Słucham? Dlaczego podałem listę ośmiu najprzydatniejszych przyborów kuchennych? W sumie sam się nad tym zastanawiam i Wam tę zagadkę do rozwikłania pozostawiam. Czekam na Wasze typy! W komentarzach nie musicie ograniczać się do ośmiu. 😉 Piszcie!
Artykuł sponsorowany