Pnącza w ogrodzie. Cytryniec chiński
Kilka lat temu poszukując niepospolitych pnączy do ogródka uległem namowom i kupiłem dwie sadzonki pewnego pnącza. Dwie, albowiem trafiła mi się odmiana dwupienna. Nie wiedziałem wówczas, że są też odmiany samopylne. Kupując roślinę na wiosennych targach poinformowano mnie, że to pnącze z dalekiej Azji, że bywa nazywane cytryńcem kamczackim, że pnącze popularne w medycynie dalekiego wschodu, że kopalnia zdrowia… A ponieważ miałem okulary na nosie, sprzedająca
Czytaj dalej