Grzybobranie. Czubajka kania – z leśnego mięsa schabowy
Na grzyby jeździłem już w dzieciństwie. Pod bacznym okiem Rodziców nauczyłem się, że do koszyka zbieramy tylko te grzyby, co do których mamy pewność, że są jadalne. Smykowi przedzieranie się w młodnikach drzew iglastych nie przysparzało trudności. Maślaki występowały w okolicy pospolicie, szybko więc nauczyłem się je rozpoznawać i ten gatunek grzyba zbierałem na potęgę. Drugim gatunkiem grzybów były tzw. czarne łebki (podgrzybki). Z podgrzybkami również
Czytaj dalej